Dnia 18 marca br. w Ośrodku Jeździeckim HORRS w Jaworznie, zorganizowano animacje jeździeckie z Panią Andreą. Uczestnikami zajęć były dzieci z drużyny Czirokezów, które otrzymały zaproszenie na animacje jeździeckie w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Jaworznie podczas nocnej imprezy pt. „Zaczytani nocą - Na Dzikim Zachodzie". Czym takie animacje są i dla kogo? Animacje prowadzone są dla dzieci od 3-8 roku życia. Zarówno dla tych dzieci, które nie miały nigdy kontaktu z koniem, ale także dla tych, które styczność miały w niewielkim stopniu. Program zajęć obejmuje: czyszczenie, karmienie, siodłanie koni oraz zaznajomienie ze sprzętem.
Pani Andrea rozpoczęła zajęcia od pokazu sprzętu jeździeckiego. Każdy uczestnik miał okazję przymierzyć kask, kamizelkę
Pani Andrea rozpoczęła zajęcia od pokazu sprzętu jeździeckiego. Każdy uczestnik miał okazję przymierzyć kask, kamizelkę
oraz ponosić siodło.
A wszystko po to, żeby uzmysłowić sobie ile, oprócz
jeźdźca, dźwiga rumak. Aby dobrze rozpocząć jazdę trzeba najpierw
poznać swojego wierzchowca, dlatego też animatorka wyprowadziła z boksu
konia o imieniu Emir i przywiązała go po to, aby każde dziecko mogło się
z nim oswoić.Następnie dzieci dobrały się w pary, by czyścić konia. Każde z nich posiadało własną szczotkę: a to do całego ciała, a to do grzywy,
do ogona, do pyska konia.
Kiedy już odwaliły ‘kawał brudnej roboty’,
przyszedł czas na naukę zakładania sprzętu. Pani Andrea zrobiła wersję pokazową, a potem wszyscy udali się na wielką halę ośrodka.
Na pamiątkę Pani Ksenia – opiekunka grupy, zrobiła każdemu dziecku indywidualne zdjęcie z Emirem.
Na pamiątkę Pani Ksenia – opiekunka grupy, zrobiła każdemu dziecku indywidualne zdjęcie z Emirem.
Dzieci były bardzo podekscytowane wizją jazdy i już po krótkim czasie siedziały na końskim grzbiecie. Oczywiście nie wszystkie na raz, tylko po kolei. W zależności od doświadczenia każde z dzieci robiło rozmaite ćwiczenia jeździeckie
oraz przechodziło przez przeszkody.
Niewątpliwie było to trudne zadanie. Należało kierować Emirem tak, żeby przejść przez sam środek przeszkód. Dzieciom podobała się również przejażdżka tyłem do kierunku jazdy.
Nawet Pani Andrea wsiadła na Emira (który jest kucem) i zaczęła galopować przed siebie.
Kiedy przejażdżka się skończyła, wszyscy w dobrych humorach zrobili sobie jeszcze grupowe zdjęcie.
Do innych koni dzieci również miały okazję podejść i pogłaskać,
nawet nakarmić.
Po męczącej jeździe, którą odczuły przede wszystkim nieobyte z końmi dzieci, zorganizowana grupa ruszyła do stadniny źrebaków.
Jeszcze raz, w imieniu swoim ale przede wszystkim dzieci bardzo dziękujemy Pani Andrei za przeprowadzenie ciekawych zajęć oraz Ośrodkowi Jeździeckiemu HORRS w Jaworznie za ufundowanie nagrody.
Jeszcze raz, w imieniu swoim ale przede wszystkim dzieci bardzo dziękujemy Pani Andrei za przeprowadzenie ciekawych zajęć oraz Ośrodkowi Jeździeckiemu HORRS w Jaworznie za ufundowanie nagrody.